**disclaimer: następne oneshoty wstawię jako osobne stories!!** "Następne słowa utykają mi w gardle gdy zimne pierścienie na palcach Eddiego obijają się o spoconą skórę na moim karku. Ściska mnie przelotnie wracając do stołu. W drugiej ręce trzyma puszkę z piwem, a wokół jego bioder huśta się rozkołysany jego krokiem srebrny łańcuch i wciśnięta w tylną kieszeń spodni czarna bandana. Nie żebym specjalnie się przyglądał czy coś." // steve niespodziewanie i wbrew swoim wcześniejszym planom, spędza noc w przyczepie eddiego ;))All Rights Reserved
1 part