Burning rose
  • Reads 89,660
  • Votes 2,842
  • Parts 39
  • Reads 89,660
  • Votes 2,842
  • Parts 39
Complete, First published Jul 30, 2022
Lucrecia McCay jest na pierwszym roku studiów architektonicznych w Sebring, jednak zmuszona jest do ich porzucenia z powodu choroby jej dziadka. Za namową swojej rodziny decyduje się jednak skorzystać z szansy jaką jest niespodziewana praca w najsłynniejszej firmie architektonicznej w Filadelfii.

Ares Rochester jest prawą dłonią swojego ojca który już niebawem ma przejąć jego stanowisko. Wśród innych ludzi budzi podziw jak i niepokój wprowadzony swoją osobą. Chwila nieuwagi sprawia, że w progu jego drzwi staje młoda dziewczyna którą właśnie przez przypadek przyjął do pracy.

Lucrecia za wszelką cenę stara się udowodnić wszystkim że jest wstanie opanować obowiązki jakie na niej ciążą, mimo jej młodego wieku.
Szczególnie swojemu nowemu szefowi.
All Rights Reserved
Sign up to add Burning rose to your library and receive updates
or
#10dlanastolatkow
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 7
Ideal [W KSIĘGARNIACH] cover
Secret Game - W sprzedaży cover
Prywatna ochrona cover
Mój mały mężczyzna cover
Cześć, jestem Ruby i umieram cover
Mój mały chłopczyk cover
Brat mojej przyjaciółki ✅  cover

Ideal [W KSIĘGARNIACH]

12 parts Complete

[W KSIĘGARNIACH] Tessa i Archer są wrogami od małego dzieciaka. Ich mamy przyjaźniły się od zawsze, przez co często musieli przebywać w swoim towarzystwie, chociaż tego szczerze nienawidzili. Tylko, że ona już nie jest małą, naburmuszoną dziewczynką w dwóch warkoczykach, a on chłopcem, który uwielbiał je za nie ciągnąć. Dorośli i zmienili się. Tessa większość czasu poświęca na oglądaniu romantycznych seriali, czytaniu książek oraz spotykaniu się z jej dziwnymi przyjaciółmi. Archer natomiast wyrósł na kapitana drużyny koszykarskiej, stał się jednym z najpopularniejszych uczniów w szkole, a od dziewczyn nie może się odpędzić. Wszystko zmienia się, kiedy pewnego dnia dowiadują się, że muszą zamieszkać razem na trzy miesiące. Sami. W jednym domu. Czy mogło być gorzej? Oczywiście, że tak.