"- W sensie, słuchaj, Stevie, ja cię nie zmuszam do mówienia niczego na głos, ale jakby było coś specjalnie ciekawego do omówienia, jakieś ultra szczegółowe detale waszej upojnej, gejowskiej nocy to się nie krępuj, ja Ci chętnie... - ROBIN. - wrzeszczę, zatrzymując samochód na światłach. - PROSZĘ, NIE TERAZ." // Steve podczas dzielonej z Robin zmiany w pracy, natyka się na Eddiego, co tylko utwierdza go w przekonaniu jak bardzo chce go pocałować ponownie.All Rights Reserved
1 part