Byliśmy kilkuletnimi dziećmi kiedy nas rozdzielono. Każde z nas poszło w swój koszmar, zaczęliśmy pisać osobne historie. Dzielił nas ocean, ale byliśmy sobie najbliżsi.
Kiedy znowu się spotkaliśmy, byliśmy już dorosłymi ludźmi. Miesiliśmy swoje tajemnice, swoje biznesy. Dzieliły nas metry, ale byliśmy sobie totalnie obcy.
Dla niego tęsknota oznaczała dotkliwy brak kogoś - nigdy „czegoś" - związany z tym niepokój, niespełnienie, nerwowość, czasami bezsenność i ogólne poczucie niepełności w życiu. - Janusz Leon Wiśniewski, "Bikini"
***
[W tym ff występują moje postacie, jak i postacie stworzone na 5city. Wiele wątków, takich jak np. śmierć Kui'a została tutaj totalnie pominięta i on tutaj nadal żyje. Cała historia jest wymyślona przeze mnie i nawiązuję w niej TYLKO do postaci fikcyjnych. Proszę oczywiście bez kopiowania postaci, fragmentów etc.]
Pochłonięty pracą JK nie spostrzega, że jego małżeństwo chyli się ku upadkowi. Tkwiący z nim w beznadziejnej relacji Tae-hyung pewnego dnia postanawia odejść.
Wtedy wydarza się wypadek i doznaje amnezji, zapominając wszystko co związane z JK'em. Ich małżeństwo w jego głowie przestaje istnieć.
JK postanawia ten fakt wykorzystać i odzyskać uczucie męża.
Czy przyzna się, że Tae-hyung chciał od niego odejść czy skorzysta z szansy na odbudowę związku nawet za cenę kłamstwa?