Odrzucona mate | W TRAKCIE

Nikt nie pragnął poczuć więzi mate bardziej niż Tatum Edwards. Tatum czekała na nią od zawsze. Kiedy tylko pierwszy raz usłyszała o tym magicznym powiązaniu dusz, wiedziała, że chce czegoś takiego doświadczyć. Patrzyła na zakochanych w sobie rodziców i marzyła o przeznaczonym sobie wilku, o ich wspólnym życiu. Każdego dnia, każdej nocy.
W swoje osiemnaste urodziny nie znalazła jednak swojego mate wśród swojego stada. Jej starszej siostrze się to udało, ale hej, nie traciła nadziei. Mógł być o rok młodszy i nie móc jeszcze doznać więzi mate, mógł też należeć do innej watahy. W dziewiętnaste urodziny również go jednak nie poznała, a po wyjeździe na studia i upływie kolejnych sześciu lat...dalej była sama.
Tatum przestała wierzyć w więź mate. Ciężko stwierdzić kiedy - może kiedy wróciła ze studiów sama? Może w momencie, kiedy zarówno jej siostry, jak i najlepsza przyjaciółka, miały już swoich mate, a ona nie? A może zwłaszcza w momencie w którym jej młodsza o cztery lata siostra przyprowadziła do domu swoją bratnią duszę?
Wiedziała jedno. Nie chciała już mate. Nie był jej w niczym potrzebny. Świetnie radziła sobie sama. Miała fajną pracę, fajną rodzinę i równie fajnego ludzkiego chłopaka, Iana.
Tylko co na to Bogini Księżyca?