Perperuna: Grzechy Ojca [WSTRZYMANE]
  • Reads 90
  • Votes 21
  • Parts 2
  • Reads 90
  • Votes 21
  • Parts 2
Ongoing, First published Aug 26, 2022
Mazowsze, Księstwo Polskie, początek panowania Mieszka I 

Młody wojownik Witan powraca do rodzinnej wioski po przegranej bitwie, by spełnić obietnicę daną niegdyś swojemu ojcu. Chłopak ma bowiem poślubić Tomirę, córkę miejscowego uzdrowiciela i uratować ich ród przed wymarciem. 

Po przybyciu do chaty narzeczonej Witan odkrywa jednak, że dziewczyna zniknęła bez śladu, a jego przyszły teść stracił zdolność mowy. Przerażony chłopak postanawia odszukać Tomirę na własną rękę, jednak tajemniczy sokół o płonących skrzydłach, przedstawiający się jako Ragog, obwieszcza mu, że dziewczyna została porwana przez samego Peruna, boga piorunów. 

By odzyskać Tomirę, Witan będzie musiał zaoferować bożkowi coś na wymianę. A tak się składa, że Perun pożąda aktualnie tylko jednego - powrotu swej pierworodnej córki Perperuny do Panteonu, siedziby słowiańskich bóstw. 

Witan, za namową wioskowego guślarza, postanawia więc odnaleźć boginkę. Nim jednak przyprowadzi ją przed oblicze ojca, zorientuje się, że oddanie Perperuny na łaskę bogów może doprowadzić do Armagedonu. Młodziutka boginka bowiem posiadła niebezpieczny dar - Trupi Śpiew, którym unicestwić może niemal każdą rzecz, włączając w to powietrze, a nawet porządek świata. 

Czy jednak Witan zaryzykuje i sprzeda Perperunę w zamian za ocalenie miłości swego życia?
All Rights Reserved
Sign up to add Perperuna: Grzechy Ojca [WSTRZYMANE] to your library and receive updates
or
#170autorskie
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover
To deny the route cover
Krwawy Książę cover
Bliźniaki Herondale cover
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
Brakujący Element cover
Prawdziwa Luna cover
A Fortune Telling Princess (pl translate) cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.