pani kapitan • Oliver Wood ( siostra Harry'ego Potter'a

- Cykorek? - zapytał chłopak z lekkim uśmiechem.
- Troszeczkę - odpowiedziałam nie ukrywając strachu.
- Nie ma sprawy, - powiedział Wood i puścił mi oczko - ja też się bałem przy pierwszym meczu.
- Jak było? - spytałam.
- Eeeeech, skąd mam wiedzieć. Po dwóch minutach dostałem tłuczkiem. obudziłem się za tydzień - oznajmił Oliver, ja się przeraziłam.
- i teraz to dopiero zaczęłam się bać przez ciebie - powiedziałam ściskając pięści z nerwów. Oliver widząc to, przytulił mnie do siebie.
- spokojnie mała, będzie dobrze - powiedział pocieszając i całując mnie w czoło. Oliver zawsze wiedział jak mnie pocieszyć. W końcu to mój chłopak.- przypomnij sobie nasze treningi. Z każdą sekundą jesteś lepsza.- Dodał.
Dzięki - powiedziałam całując go w policzek. Jego słowa podnosłi mnie na duchu. Dzięki niemu nie bałam się aż tak.
Nagle usłyszeliśmy gwizdek pani Hooch, po chwili zawodnicy wskoczyli na swoje miotły, ja powoli przełkniełam ślinę. Tak strasznie się bałam, Oliver widząc tą sytuację złapał mnie za rękę żebym się nie bała i uśmiechnął się do mnie, ja próbowałam się też uśmiechnąć ale w głębi duszy czułam strach.

To jest kawałek rozdziału z mojej książki " pani kapitan • Oliver Wood ( siostra Harry'ego Pottera ) ,, resztę zobaczycie w ponownie książki😁

Zapraszam do czytania <<<<333