Zawsze zastanawiało mnie dlaczego o Włochach, czy Francuzach mówi się, że są wyjątkowymi i wytrawnymi kochankami, królami podbojów, romansów i miłości. Później przeczytałem przechwałki założyciela Playboya, że miał relacje łóżkowe z tysiącem kobiet. Dużo to czy mało? Czy powinno się o tym mówić, czy nie... A jak to wyglądało i wygląda u nas? Jak myśleliśmy w PRL-u, jak myślimy o tych sprawach dziś, czy jesteśmy pruderyjni, czy może nie? Próbuję odpowiedzieć na to pytanie, jako trochę więcej niż przeciętny Kowalski, ale niewiele więcej niż trochę. Pierwszy raz kochałem się będąc uczniem siódmej klasy szkoły podstawowej. Zdychał wtedy PRL, ja zakwitałem. Wtedy też zacząłem prowadzić pamiętnik poświęcony tym sprawom, który znudził mi się gdy skończyłem lat 35, a liczba w większości wspaniałych kobiet, które gościły mnie we ramionach przekroczyła 300. Później też sporo się działo i o tym chciałem opowiedzieć, bo miałem szczęście przeżyć przygody z Polkami, tymi z kraju i na emigracji, z Amerykankami, Gruzinkami, Ugandyjkami, Czeszkami, Rosjankami, Brytyjkami i Hiszpankami. Byłem dwukrotnie żonaty, a obecnie żyję z trzecią żoną i dwójką nastoletnich synów. I ta trzecia żona sprawiła, że stałem się monogamistą z wyboru, z przekonania, spontanicznie i odruchowo i wszystko na raz. Czy kobieta może zmienić charakter faceta? Mówi się, że nie, ja uważam, że tak. Zatem za mną Drogi Czytelniku! Uwaga - tekst jest przeznaczony dla osób pełnoletnich
Rak... Przerażająca diagnoza... Większości ludzi kojarzy się ze śmiercią.
Ale nie mnie! Wyścigi na wózkach inwalidzkich, zabawa w doktora, wspaniali przyjaciele, a wśród nich ja - Wiki.
Oto książka o moich przeżyciach na onkologii.
#1 w literatura faktu 02.24. 2017
#2 w literatura faktu 01. 01. 2017
#3 w literatura faktu 11. 10. 2016
#4 w literatura faktu 07.10.2016
#5 w literatura faktu
10.09.2016 r.
Dziękuję :*