Martwa Sadzonka
  • Reads 171
  • Votes 17
  • Parts 11
  • Reads 171
  • Votes 17
  • Parts 11
Ongoing, First published Sep 11, 2022
Pojawienie się nowej martwej sadzonki zawsze zwiastowało nieszczęście. Pierwsza stworzyła pustkowie gwiazdozbiorów. Druga podzieliła całą południową prowincje na pół. Od ponad 200 lat nie było nowej. Lecz teraz w Forcie Czterolistnym młody namiestnik z podrzędnego rodu Czterolistnych odkrywa że w samym środku jego fortecy zaczyna wyrastać kolejne białe, bezlistne, kościste, drzewo.
Co to będzie oznaczać dla królestwa? Czy w końcu wyjaśni się tajemnica zniknięcia króla Varixa 600 lat temu? Czy młody namiestnik podoła zadaniu? Przekonacie się czytając ,, Martwą Sadzonkę''.
All Rights Reserved
Sign up to add Martwa Sadzonka to your library and receive updates
or
#68flower
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
To deny the route cover
A Fortune Telling Princess (pl translate) cover
PÓŁ KRÓLESTWA - MIŁOŚĆ / SMOKI / WAMPIRY [18+] cover
Miecz Głębin cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
Dżin cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
The Villain Discovered My Identity (PL translate) cover
Krwawy Książę cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.