To trochę zabawne. Często nie dostrzegamy wokół siebie ludzi, których faktycznie obchodzimy, zatracając się we własnych wyobrażeniach świata. Ciężko jest mówić o tym, co się czuje i myśli. Gdybyśmy o wszystkim sobie mówili, świat byłby o wiele prostszy.
Miriam wie, że jest ładna, wie, że ma wielu przyjaciół, wie, że jest popularna i adorowana. Mimo wszystko, nadal jest nieszczęśliwa. Odkąd tylko pamięta, jej marzeniem było być jak te wszystkie dziewczyny z amerykańskich filmów: piękne, wredne i popularne. Owszem, stała się piękna, wredna i popularna, jednak nie odnajduje się w tej wersji siebie.
Zapraszam do czytania tej wypociny przybyszu
Opowiadanie zawiera wątki homoseksualne.
Raiden Lacey, kapitan szkolnej drużyny koszykarskiej, cieszy się popularnością i szacunkiem wśród uczniów. Natomiast Colette, młodsza siostra jego najlepszego przyjaciela, w szkole trzyma się na uboczu.
Jej relacja z Raidenem pełna jest delikatnych złośliwości i wzajemnych przekomarzań, które nigdy nie miały nikogo urazić.
Jednak kiedy jeden z jego żartów, wypowiedziany na szkolnym korytarzu, zostaje podsłuchany przez dwóch uczniów, życie Colette diametralnie się zmienia. Nagle staje się celem szykan i złośliwych plotek, które nie mają już nic wspólnego z przyjacielskimi docinkami.
Co zrobi Raiden, kiedy dowie się, jak jego niewinny żart wpłynął na życie Colette?
______________________________________
Nie polecam czytać bez znajomości "Damn it, Clyde!"