New York 뉴욕 // taekook ✓
  • Leituras 7,307
  • Votos 362
  • Capítulos 20
  • Leituras 7,307
  • Votos 362
  • Capítulos 20
Concluído, Primeira publicação em set 14, 2022
Maduro
Taehyung i Jugnkook to małżeństwo pozostające w separacji. mieszkają osobno, pracują osobno, żyją osobno. jedyne co mają ze sobą wspólnego, to złożony w sądzie pozew o rozwód. jednak los chce, że spotykają się kiedyś w Nowym Jorku i spędzają ze sobą całą noc, jeżdżąc ulicami miasta.
dadzą sobie drugą szansę? czy może ich ścieżki na zawsze się rozejdą? tego nie wiedzą nawet oni sami.

lub: gdzie Tae i Jungkook są małżeństwem w trakcie rozwodu, ale nie wszystko jest tak oczywiste, na jakie wygląda

całkowite au. bts NIE istnieje.
❕OSTRZEŻENIE❕
nie jestem lekarzem ani studentem medycyny - moja wiedza opiera się na tym co uczyłam się na kursach i na... serialu. proszę nie brać wszystkiego na serio i nie analizować niektórych sytuacji zbyt dogłębnie. bare with me guys, okej?
w opowiadaniu występują więc szczegółowe opisy urazów, ran, dużo krwi oraz main character death. you have been warned

best ratings:
#1 w #separation 2023-07-20
#1 w #divorce 2023-08-28
#2 w #kimtaehyung 2023-10-11
#2 w #hurt-comfort 2023-07-20
#2 w #businessman 2023-08-28
#3 w #adults 2023-07-20
#3 w #switch 2023-08-28

#5 w #kookv 2023-07-25
#18 w #kim 2023-08-28
Todos os Direitos Reservados
Inscreva-se para adicionar New York 뉴욕 // taekook ✓ à sua biblioteca e receber atualizações
or
Diretrizes de Conteúdo
Talvez você também goste
Talvez você também goste
Slide 1 of 10
HIS LAW || Zayn Malik cover
🌹Yours🌹√ cover
Writer ❘ Yoonmin ✔ cover
| Fix Me | j.jk  k.th cover
Saga Mistrzów  cover
skinny, softly 》yoonmin cover
Stay || Vkook ✔ cover
𝑬𝑼𝑷𝑯𝑶𝑹𝑰𝑨 #𝐭𝐚𝐞𝐤𝐨𝐨𝐤 cover
Birthday surprise  |Taekook|  •Zakończone• cover
looking for you (1) // bts ✔️ cover

HIS LAW || Zayn Malik

135 capítulos Em andamento

Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystkie należały do niego. Patrzyły z uwielbieniem. Tak jak im kazano. Patrzyły, z głową pochyloną. Któż jest tego godzien? Spojrzeć w oczy pana? Był podziwiany. Był potęgą, prawem, władzą. W wiele oczu patrzył. Wiele w nich widział. Barwy, odcienie. Szmaragdy, szafiry. Żadne takie same. Ale każde patrzyły z uwielbieniem. Tak jak nakazano. Patrzyły uniżenie. Niegodne jego spojrzenia. On patrzył wzrokiem władczym. One uwielbiały. On nie miłował żadnych... Lecz co zrobi PAN nasz, Gdy spojrzy w oczy inne? Nieznane i zimne. Patrzące z nienawiścią. W oczy barwy pięknej. Wcześniej niewidzianej. Oczy bezimiennej. Ale tylko dla niego, Skrytej w tajemnicy. W oczy w których ziemia z niebem się spotyka. W których brak uwielbienia. Jedynie pogarda... _____________________________________ Wszelkie prawa zastrzeżone.