Minęło wiele lat od ostatniego żyjącego mistrza żywiołu... Wszystko zaczęło powoli zanikać - magia, czary i moce. Ninja powoli odeszli w zapomnienie, a na ich miejsce nie zasiadł nikt. Gdy świat potrzebował bohaterów, nie było ich. Świat skąpany w płomieniach, a pośród jego zgliszcz narodziła się nadzieja na lepsze jutro... Nie znając swojej przeszłości, muszą stoczyć pojedynek ze zbliżającą się przyszłością. Płomień nie może zgasnąć, w innym przypadku nad krainą Ninjago zapanuje mrok. ✯✯✧✯✯ [Jest to fanfiction z uniwersum Lego Ninjago. Mogą pojawić się szczątkowe informacje o pierwowzorze jakim jest bajka, jednak ZAZNACZAM, że moja znajomość tego uniwersum kończy się wraz z początkiem sezonu z władcami czasu. Za wszelkie nieścisłości, przepraszam.] ©2022 Florka830