- Czysto biznesowo, idziemy do DOJu i, czysto biznesowo, mówimy, że bierzemy ślub. - Erwin uśmiechnął się delikatnie. - I.. i jeżeli nam nie da 200k, to jest kurwa nietolerancyjny - dodał, pewny siebie. - Czekaj... kto z kim? - dopytał Gregory, czując, że idzie to w kierunku, którym niezbyt mu się podoba. - No my! Ja i ty! // edited by alemqa inspirowane mocno dzisiejszą rozmową na dachu//
1 part