Blackowie jednak nie wymarli

sobota, 24 czerwca 1995 roku
Czarny Pan powrócił. Brytyjska społeczność czarodziejów jeszcze nie zdążyła odebrać porannego Proroka Codziennego, przepełnionego tragicznymi informacjami i żałosnym Potterem, który ledwo co uszedł z życiem podczas, finału Turnieju Trójmagicznego. Żaden mag nie miał okazji parsknąć z niedowierzania w filiżankę herbaty, ani opowiedzieć o tych bzdurach sąsiadowi.
A jednak znalazło się paru śmiałków, którzy już przedzierali się przez zapomniane ogrody i obskurne salony siedziby wieczystego rodu Black. Syriusz Black razem z reaktywowanym Zakonem Feniksa powracają do korzeni Blacków, aby bezpiecznie zaplanować kolejny ruch na szachownicy, jaką stała się wisząca w powietrzu, Druga Wojna Czarodziejów. W starym dworze pomiędzy toną kurzu znajdzie się i tona sekretów, które zniszczą dotychczasowy światopogląd większości czarodziejskiego świata. Blackowie jednak nie wymarli, a młody Orion ze swoimi zawikłanymi kłamstwami i niepewną przyszłością okaże się bardzo problematyczną figurą na szachownicy. Syriusz może sobie zadać jedno pytanie - w jaki sposób jego krewniak przeważy szale tej wojny? Czy też raczej, jak to każdy Black, rozpęta całkiem nową batalię?
Aby się przekonać, Łapa ponownie będzie musiał wejść do gniazda żmij, jakim jest środowisko czystokrwistych czarodziejów. Pomiędzy wystawnymi kolacjami, kolejnymi kieliszkami wina i potyczkami politycznymi, mężczyzna będzie musiał zawalczyć o samego siebie. Lata w Azkabanie zabiły Syriusza, którego od zawsze znał. Teraz Black boi się zastanowić, czy na popielisku, które z niego pozostało, da się tak w zasadzie cokolwiek wybudować?

TW //
W książce występują wulgaryzmy, używki, przemoc fizyczna i psychiczna, toksyczne zachowania, często normalizowane przez narratora i bohaterów.