„Czerwiec 2028
Kolejny ciężki dzień przy pacjentach. Zszywanie rannych, nastawianie
kości, podpinanie kroplówki. Z każdym takim dniem zastanawiam się, czemu
wyjechałem na to tzw. Szkolenie, jasne znam odpowiedź po to, aby być przydatnym
na froncie i wiedzieć coraz więcej. Młody lekarz jak ja musi czerpać wiedze
zewsząd...
Cierpi tyle ludzi w skutek tych wojen... Wiem, że moim celem jest niesienie im
pomocy...”
-Jeszcze tatusiu! Poczytaj mi.
-Śpij słoneczko, już późno. Następnym razem poczytam Ci więcej.- Powiedział
tata siedmio letniej dziewczynki głaszcząc ją po główce.
-Twój dziennik jest bardzo ciekawy i byłeś bardzo dzielnym doktorem.- Ziewając
dziewczynka przysypiała już.
-Dziękuję. Dobranoc.