Trzy lata temu z dnia na dzień stałam się matką dla miesięcznej dziewczynki. Wtedy też połowa mnie umarła i już nic nie jest takie jak przedtem. Moje życie było koszmarem. Przyrzekłam sobie, że nigdy nie pozwolę wejść mężczyźnie w nasze życie. Teraz mam dwadzieścia trzy lata. Studiuję i nadal jestem mamą. Tak samo jak jestem też tancerką w klubie nocnym. Nie chciałam jej. A ona przyszła I wdarła się niepostrzeżenie. Bo miłość zawsze przychodzi niespodziewanie.