Cztery Klany żyły w zgodzie, podczas gdy słońce świeciło promiennie, dawało znak nadchodzącej pory zielonych liści. Koty w Klanie Pioruna wiwatowały na cześć nowego przywódcy, siąsiedzi łowili ryby w rzece, gdy czuli że ta pora będzie pełna przygód. Obok, króliki uciekały przed szybkimi i przebiegłymi kocurami z Klanu Wiatru, a za ten w mroku ukrywali się wojownicy Klanu Cienia. Widać było że na terytoriach panował pokój. Lecz zawsze musi się coś wydarzyć. Pewien kociak, był zbyt zaciekawiony pięknymi, biało-pomarańczowymi owocami na liściastym krzewie. Skończyło się to chorobą, tak niebezpieczną, że wywołało to epidemie. Epidemie..."lisiego kaszlu".All Rights Reserved
1 part