Odkąd Ichigo sięgał pamięcią, był w stanie słyszeć głos, który tylko on mógł usłyszeć. Poza tym był w stanie zobaczyć dawno zmarłe i dziwne stworzenia noszące maski, których głos nazywał „Hollows". Ten głos był również jednym z jego nielicznych przyjaciół, a nawet dał mu dziwny przydomek: „Król". Ale Ichigo nie ma nic przeciwko przezwisku. Jeśli była jedna rzecz, której Zangetsu nienawidził ponad wszystko, byli to ludzie. Cóż, te, które zraniły Ichigo. I to byli prawie wszyscy. Taaa... tak, na jego liście przebojów byli prawie wszyscy w Karakurze (rodzina Ichigo, Tatsuki i Keigo byli wyjątkami). Kiedy więc nadarza się wspaniała okazja do wzmocnienia Ichigo, Zangetsu nie może jej nie wykorzystać. Chociaż Ichigo mógł zaczynać jako worek treningowy wszystkich czarnych serc i zasmarkanych bachorów w Karakurze, szybko dowiedzą się, dlaczego kłania się królowi. Opowiadanie nie należy do mnie ja tylko tłumaczę.
8 parts