Miło było patrzeć, jak dzieciaki bawiły się w śniegu. Śmiały się i rzucały śnieżkami. Inne robiły aniołki, tarzając się w śniegu. Ciągle padał śnieg, a dzieci wpychały go sobie do buzi, pod nie uwagą rodziców, którzy zdenerwowani odśnieżali swoje auta. Przyjemna atmosfera w mieszkaniach, gdzie ludzie powoli zaczęli ubierać choinkę. Starsi uczniowie, biegli do szkoły z śmiechem, uciekając przed swoimi przyjaciółmi, którzy próbowali celnie trafić w plecy nastolatka. Inni słuchali świątecznej muzyki na słuchawkach i pisali z znajomymi, uśmiechając się szeroko. Była też mała grupka młodych ludzi. Mianowicie byli to mężczyźni, z naprawdę przepięknymi oczami. Zdenerwowani wpisywali coś w telefonie i naradzali się co chwilę. Jeden z nich siedział na chodniku i marzł, by chociaż trochę się ogrzać otulił się ramionami. Dwójka z nich przytulała się, by było im choć trochę ciepło. Policja wzdychała i coraz wolniej przemierzała zaśnieżone ulice. Ogrzewanie było włączone w każdym aucie, a śnieg spadał na ludzi, którzy palili papierosa. Największą uwagę przyciągała, również grupka turystów. Możnaby pomyśleć, że to zwykli turyści, zwiedzający miasto, jednak prawda była zupełnie inna...All Rights Reserved
1 part