Jednym z marzeń Elif jest wyrwanie się ze swojego miasta i wyrwanie się z rąk swoich dręczycieli. Drugim marzeniem jest spotkanie osoby, z którą mogłaby się zaprzyjaźnić i znaleźć wspólny język. Czy Elif znajdzie w sobie odwagę by spełnić oba marzenia. I czy spełnienie jednego poprowadzi ją do spełnienia drugiego? A może odwrotnie? W momencie spełnienia jednego będzie się modlić aby drugie się nie ziściło...