Potęga zielonych oczu
  • Reads 2,595
  • Votes 329
  • Parts 9
  • Reads 2,595
  • Votes 329
  • Parts 9
Ongoing, First published Feb 14, 2015
Cześć jestem Zaria. Niedługo mam  skończyć 18 lat. Fascynuje się smokami, wilkołakami, wampirami, a nawet wróżkami. Mam czarne jak smoła lokowane włosy, lekko opaloną skórę, a teraz najdziwniejsze mam jażąco zielone oczy, a kiedy jestem zła lub zdenerwowana moje źrenice się zwężają jak u smoka. Byłam z tym u lekarza, ale on nie umiał tego wytłumaczyć mówił, że to najwyraźniej noemalne. Jestem raczej słaba w nowych znajomościach. Jestem bardzo zwinna i szybka, ale nie najsilniejsza. Moja mama zmarła po moich narodzinach, wie ja zostałam z tatą, a on ma teraz nową narzyczoną, która usilnie stara się mi zastąpić matkę.
All Rights Reserved
Sign up to add Potęga zielonych oczu to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
Miłość, smok i klątwa cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover
A Fortune Telling Princess (pl translate) cover
Second daughter cover
Demon Pact cover
Pełnia Krwi cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Krwawy Książę cover
To deny the route cover

Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1)

32 parts Ongoing

Jeongguk, syn generała ma proste zadanie - przetransportować trzy księżniczki na ziemie Astorii, smoczego królestwa, gdzie król ma wybrać jedną z nich na swoją żonę. Kim Taehyung, smok o imieniu Saephirre jest znany w ich krainie jako tyran, ale jest też smokiem, dzięki któremu królestwo Yachae ma być bezpieczne przed wrogim najazdem. Jest jeden problem - król odrzucał wszystkie swoje poprzednie wybranki i wybranków, nie akceptując żadnego, dlatego i teraz Jeon sądzi, że i ich królestwo nie zdobędzie aprobaty w ciągu miesięcznej wizyty...do czasu. - Spakowałem się, ojcze - oznajmił z uśmiechem, kiedy dostał wieść o tym, że lord Kim wreszcie wybrał swoją wybrankę serca. - Wydaje mi się...że nie będzie potrzeby - szepnął jego ojciec, patrząc jak młodszy nadal chodził po swojej komnacie. - Jak to? - zdziwił się, poprawiając swoje skórzane rękawice. - Zostajesz. - Ja? Czemu?! - Lord Kim nie wybrał Yihyun. Nie wybrał też Suji ani Siwoo. Wybrał ciebie.