Co byłoby, gdyby światem rządziło tylko to co dobre, to co czyste i nieskazitelne? Zapewne byłby nudny i monotonny.
W świecie potrzebna jest harmonia i równowaga. Ironicznie, nie ma ładu i porządku bez odrobiny chaosu. Nie ma dobra bez zła, ani zła bez dobra, więc czy właściwie można powiedzieć, że zło jest złe? Hmm... wystarczy filozofii, miałam tylko napisać o czym jest ta książka.
Od zarania dziejów, piekielna organizacja ,,Pentagram" zajmuje się uprzykrzaniem ludziom życia. Każdy kto uzyskuje rangę Diabła jest zobowiązany do pracy na rzecz tej organizacji. Pentagram dzieli się na pięć wydziałów głównych i jeden wydział specjalny. Są to wydziały:
Pecha, Tragedii, Uzależnień, Horroru i Umysłu... oraz owiany złą sławą wydział Śmierci.
Mieszkańcy Piekła nie mogą narzekać na nudę, ani brak mocnych wrażeń, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by zapoznać ich z pojęciem prawdziwej rewolucji.
(Okładka tymczasowa to wizualizacja jednej z postaci)
Półtora roku po wojnie, życie nadal toczy się dalej. Jednak życie Ekko zaczyna się zmieniać, wraz z pewnym przyjściem nad grób Jinx. Z wizyty na wizytę, nagrobek jest dewastowany, co coraz bardziej intryguje chłopaka. Ostatecznie po nagrobku nie zostaję kompletnie nic, a Ekko spotyka jego dawną przyjaciółkę, która zmienia jego życie bezpowrotnie.