Ważne są w życiu priorytety. Ktoś może powiedzieć, że niestety, a ktoś postawi je na pierwszym miejscu w życiu i nie ważne co miałoby się stać, nie zejdą z niego, aż do końca. I nie byłoby w tym nic dziwnego, prawda? Przecież każdy ma coś, co chce osiągnąć i będzie do tego dążyć. Dążyć, iść w przód i nie patrzeć za siebie. Skutki tego mogą być różne. Możesz dojść na szczyt swoich możliwości i cieszyć się tym, że dzięki ciężkiej pracy nie musisz się już o nic martwić. A możesz zagubić się w tym wszystkim i rzucić w kąt. Nie wrócić nigdy i zostać samemu, na środku swojego umysłu, zniszczonego przez niespełnione marzenia. A co jeśli wstaniesz i zaczniesz walczyć Podniesiesz głowę i pójdziesz na ślepo w las. Możesz napotkać wszelkie przeszkody. Nie bój się ryzykować. Nie bój się wiedzieć, co twoje. Koniec twoich smutków jest... Niewyobrażalnie blisko.
- Płotka nie zakochuje się w płotce - szepnęłam patrząc w prost w niebieskie oczy blondyna
- Cami gdzieś mam tą bezsensowną zasadę - odparł JJ po czym złapał mnie delikatnie za policzki i przyciągną do siebie. Jego usta zderzyły się z moimi
I musiałbym skłamać mówiąc że w cale na to nie czekałam