22 parts Complete "Bardzo mnie kusiło żeby podejść bliżej.
Nie mogłem tego dłużej trzymać w sobie. Podeszłem do bruneta, i chwilę się zawahałem czy to aby napewno dobry moment. W sumie, lepszego nie będzie. Pocałowałem go. Tą cudowną chwilę przerwał nam dzwonek telefonu.
-Kurwa!-warknąłem, wyjąłem telefon i odebrałem.
-Czego znowu?-spytałem.
-Za 5 minut bądź przy zakonie. Musisz wpaść nie spodziewanie, spotkanie już trwa. Jesteśmy w zakrystii jak coś.-powiedział i rozłączył się.
Carbo naprawdę wybiera sobie idealne momenty.
-Przepraszam, muszę już jechać, mają spotkanie na zakonie, spotkamy się później.-po woli odchodziłem od chłopaka.
-Kocham cię Erwin..-usłyszałem za sobą.
-Ja ciebie też.. Grzesiu.-powiedziałem i odjechałem."
|shipuje postacie z gry, a nie prawdziwe osoby, wszystko napisane w opowiadaniu jest jedynie moją wyobraźnią, nic nie działo się naprawdę