Dzień dobry, Sofia Black?- Zapytała kobieta dzwońąca do mnie. -Tak? - Byłam trochę przestraszona bo nie miałam pojęcia o co chodzi. -Bardzo mi przykro ale pani matka nie żyje...- Oznajmiła mi. Świat na chwilę mi sie zatrzymał. Myślałam że zaraz zemdleje. Łzy zaczeły mi napływać do oczu. Nie mogłam w to uwierzyć ale jak to się stało... Nie to nie mogło być prawdą ta kobieta sobie żartowała ze mnie.