WSTRZYMANE ||Czy można się zmienić po poznaniu kogoś? ||Bakudeku
  • Reads 84
  • Votes 12
  • Parts 4
  • Reads 84
  • Votes 12
  • Parts 4
Ongoing, First published Jan 07, 2023
Historia opowiada o chłopaku, który w wieku 7lat stracił swoją matkę w wyniku ataku złoczyńcy. Izuku bardzo to przeżywał, ale nie pokazywał tego nikomu.


Miał kilka prób samobójczych, dzięki przyjacielowi jednak przeżył.


Jak dostał się do U.A. poznał nowych przyjaciół. W tym poznał dla innych wrednego, lecz dla niego miłego chłopaka.

Nie wiedział co się dzieje, przy nim zawsze był wesoły. Zawsze się rumienił przy nim, lecz nie dopuszczał do siebie myśli że się zakochał.

Jak to się potoczy? Wszystko zależy od Izuku.
Public Domain
Sign up to add WSTRZYMANE ||Czy można się zmienić po poznaniu kogoś? ||Bakudeku to your library and receive updates
or
#491izuku
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
001 x 456 cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Obserwator cover
Zapach perfum || MATA cover
My first Love || Héctor Fort cover
It has always been you / JJ Maybank cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."