- Czy będzie to z mojej strony wielkim faux pas, jeśli spytam, co ty właściwie robisz? - Odparłem, opierając się łokciami o metalową barierkę Mostu Brooklińskiego. - Jeśli już musisz wiedzieć, to usiłuję popełnić samobójstwo - Odparła pewnym siebie głosem, patrząc w dół. Spokojnie ją obserwowałem. Jej krótkie, blond włosy powiewały na wietrze. Niebezpiecznie przechylała się w stronę przepaści, ale nic mnie to nie obchodziło. Dzisiejsza noc była jedną z najgorszych w moim życiu. Nie byłem w nastroju na zabawę w supermana. - Masz jakiś konkretny powód? - Rzuciłem od niechcenia odpalając papierosa. - Straciłam sens życia. - A co nim było? - Wyciągnąłem w jej stronę paczkę z moimi ulubionymi fajkami. Wyjęła jedną z nich i odpaliła. Od razu zakrztusiła się jej dymem, wywołując na moich ustach cień uśmiechu. - Mój narzeczony zdradził mnie z moją własną matką. Straciłam pracę, nie mam gdzie mieszkać i ogólnie uważam, że życie to jedno wielkie gówno. Patrząc na nią pomyślałem o dziewczynie, która mnie dzisiaj rzuciła. Pomyślałem także o pierścionku zaręczynowym nadal spoczywającym w kieszeni moich spodni. O pracy, której nienawidziłem i wszystkich powodach dla, których od tak dawna zmagałem się z depresją. - Przesuń się - Powiedziałem do niej, wyrzucając resztkę papierosa do rzeki. - Kochanie, skaczę z tobą. OST do opowiadania na Spotify: https://open.spotify.com/playlist/77iOISRhzyMjHUybKfBWUy?si=To6mXNHkQPmeIVlVKCfPaA
38 parts