Jedna niewinna obietnica. Jedna osoba, z tak wielu. Jedna chwila z nieskoczonosci. Jeden żywioł, z aż siedmiu. A jak wiele może zmienić. Tak właściwie, to chcieli tylko wypełnić obietnice, którą pewnego popołudnia złożyli sobie nad przejrzystą taflą stawu, w centrum ich ulubionego, nieco zarośniętego parku. Wtedy jeszcze nie myśleli o tym, jak ciężkie może być jej dotrzymanie. Ile przeszkód spotkają po drodze i ile poświęcą. Tylko po to, by ją wypełnić. Czy silne pragnienie, jest w stanie pokonać nawet śmierć? [Krótkie opowiadanie Xingqiu x Chongyun] [Okladka moja, miłego czytania]