Nasi Przodkowie - Lego Ninjago
  • Reads 1,533
  • Votes 34
  • Parts 11
  • Reads 1,533
  • Votes 34
  • Parts 11
Ongoing, First published Jan 18, 2023
Mature
+18, LGBT, TW Stany lękowe, depresja, tragedia

Opowieść powstała dzięki wkładzie w prace mojej najlepszej przyjaciółki od czasów dzieciństwa.

W mojej opowieści zawarte są plot twisty, sporo shipów, między innymi GreenFlame, a Nya i Pixal zostaną zamienione w mężczyzn czyli Nay i Pixar. 
Nasi Ninja chodzą do liceum dla chłopców w metropolii Ninjago, jednak ich życie zmieni się kiedy dowiedzą się, że są pradawnymi przodkami starożytnych wielkich władców żywiołów.
All Rights Reserved
Sign up to add Nasi Przodkowie - Lego Ninjago to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Zapach perfum || MATA cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
001 x 456 cover
Obserwator cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."