Wojna nie rozstrzyga kto ma rację, lecz kto ma odejść
  • Reads 11,705
  • Votes 1,274
  • Parts 43
  • Reads 11,705
  • Votes 1,274
  • Parts 43
Complete, First published Feb 20, 2015
Dawno, dawno temu istniał...
Świat wojny
Świat rozpaczy
Świat kłamstwa
Świat śmierci
Ale jeszcze dawniej...
...tak nie było. Kiedyś świat był lepszy. 
Przyjazny. Bezpieczny. Piękny. 
Wszechobecna była harmonia. 
Jednak runęła ona jak domek z kart, gdy smok ciemności i jego krwawy jeździec pokonali Brillo i Lumiency.
 Przez wieki ludzie byli strapieni, wykorzystywani i pozbawieni magii. Żyli w zatłoczonych więzieniach, byli zmuszani do niewolniczej pracy, a na każdym kroku mogli spotkać śmierć. 
Jest tylko jedna nadzieja dla tego świata. Odnaleźć jeźdźca światła i uwolnić Brillo, a następnie stawić czoła Złej Królowej. 
Jednak, aby tego dokonać księżniczka Lucy i jej przyjaciele muszą przekroczyć granicę między rozsądkiem, a ryzykiem. 
Czy uda im się wygrać w tej wojnie? A może przeszkody ich pokonają?
Przekonajcie się sami.
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Wojna nie rozstrzyga kto ma rację, lecz kto ma odejść to your library and receive updates
or
#11erza
Content Guidelines
You may also like
"Córka Madary" (Naruto) by KitaHiroshi
6 parts Complete
W języku japońskim jest taki ładny zwrot: "愛されたい" (jap. aisaretai), który oznacza "chcę być kochany". Każdy z nas ma prawo do bycia kochanym, posiadania uczuć i obnoszenia się z nimi. Nawet jeśli nazywasz się Madara Uchiha. Madara zostaje przyzwany na polu walki Czwartej Wielkiej Wojny Shinobi i wszystko idzie nie po jego myśli. Został przywołany przy użyciu zakazanej techniki Tobiramy, Obito się nie spisał, Nagato kopnął w kalendarz, a ponad to w tłumie walczących dostrzega błysk sharingana. Więc, jak to? Ma walczyć przeciwko swoim? Przecież nie tak to miało być! No dobrze, zgoda, rodzina go wyklęła, a w planach miał ambitne Mangenkyou Tsukuyomi, ale mimo wsztsko... siec swoich? To się przecież tak nie godzi. Uczucia biorą górę nad rozumem, bo przecież każdy z nas ma w piersi bijące serce - nawet ożywieniec powołany ponownie do życia przy pomocy Wskrzeszenia Nieczystego Światła. Z tej racji postanawia opóźnić nieco swoje plany w czasie, żeby sprawdzić tajemniczy, czerwony błysk. Znajduje jego właściciela, a niedługo po tym dowiaduje się tragicznej historii swojego klanu, która miała miejsce, kiedy ten leżał kilka metrów pod ziemią. Obito, durniu, coś ty narobił! Wszystko spieprzyłeś! Cały plan wziął w łeb! A przynajmniej tak widzi to zdemotywowany Madara, któremu nagle odechciało się rewolucji na skalę światową. Ale hola, chłopie, nie możesz przecież rozwodzić się nad jakąś mniejszością, jaką jest twoja rodzina, kiedy zakrawasz na rolę boga! Nie jesteś już zwykłym człowiekiem, więc przestań myśleć jak zwykły człowiek! Tylko, żeby to było takie łatwe, nie? Dodatkowo sprawy nie ułatwia "znalezisko" z pola walki. Jak wpłynie na niego i na jego plany osoba z czerwonym błyskiem w oku? To nie jest zwykły romans. Właściwie to nie jest wcale romans. Opowiadanie dotyczy relacji córka-ojciec. Pisane z potrzeby serca, więc proszę o wyrozumiałość.
You may also like
Slide 1 of 10
Your Whispers In My Head (STYDIA) cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Love isn't simple cover
Czas nie leczy ran cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
"Córka Madary" (Naruto) cover
[Sting x Lucy] Magini z Sabertooth cover
Nie Otwieraj Drzwi cover
Memy z League of Legends  cover
HIS LAW || Zayn Malik cover

Your Whispers In My Head (STYDIA)

23 parts Complete

(Postacie i nazwy własne należą do twórców Teen Wolf! GIFy NIE SĄ MOJE) Ostrzeżenie: Akcja rozgrywa się w Eichen House, więc możliwe są sceny przemocy wobec postaci nadprzyrodzonych! "Przy wejściu stała młoda, drobna dziewczyna, trzymana przez trzech strażników, co wydało mu się dziwne. Po co tyle straży dla tak kruchej osoby? Miała długie, rudawe włosy (choć Stiles uznał, że truskawkowy blond bardziej pasuje do ich opisu), opadające na ramiona i posklejane od łez rzęsy, pod którymi kryło się zielone, wołające o pomoc spojrzenie. Chłopak zmarszczył brwi. To jakiś żart? Gdy podszedł bliżej, zauważył, że przewyższał ją o ponad głowę. Ona nie mogła być jedną z niebezpiecznych postaci. - Kto to jest? - zdołał wypowiedzieć, patrząc na kolegów z pracy. - Banshee."