Rozkwit {Drarry}
  • Reads 1,235
  • Votes 157
  • Parts 17
  • Reads 1,235
  • Votes 157
  • Parts 17
Ongoing, First published Feb 05, 2023
"To był normalny dzień. Zwyczajny, londyński dzień. Zaczynam tę historię w ten sposób, gdyż nie wiem, jak inaczej miałbym. Może też dlatego, że nazywanie tego dnia "dniem, który zmienił moje życie" byłoby niezwykle niezręcznym. Nie znaczy to, że stwierdzenie nie jest prawdziwe."

Lekka historia młodej studenckiej miłości.

Miałam zamiar tu już nie wstawiać, lecz nieco brakowało mi pisania po polsku, jako że moje studia wymagają ode mnie używania wyłącznie języka angielskiego. Jest to raczej luźny pomysł, także polecam nastawić się również do tego bez żadnych oczekiwań. Jeśli masz ochotę na przyjemną historię dwóch osób, które powoli dochodzą do etapu wyznania sobie uczuć - jesteś w idealnym miejscu.

Rozdziały są od 1000 do 1500 słów, więc jest to szybka lektura.

Och i mały disclaimer: jestem znana z porzucania wcześnie projektów, także zaangażowanie w ten bierzesz na własną odpowiedzialność.
All Rights Reserved
Sign up to add Rozkwit {Drarry} to your library and receive updates
or
#47sliceoflife
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Pod Sztandarem Wroga || NEWRON ( Nexe x Ewron)  cover
Try To Love Me | Hector Fort cover
Krok przed tobą// Newron cover
Rodzina Monet-Gwiazda cover
Vegas || Mata cover
Newron - Pod gwiazdami, foglując za wierzeniami. cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Iron Flame  cover
Rodzina Monet| Maddie Inesa Monet cover

Boys Don't Cry

78 parts Complete

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."