"Żyliśmy... Byliśmy jak kamienie rzucane na szaniec" część II

Zośka poznając Władka myślał, że spotkał miłość życia. Tymczasem ten miły dżentelmen okazał się być jego najgorszym koszmarem. Teraz Tadeusz stara się wyrwać z sideł swojego oprawcy, jest w stanie zrobić wszystko... Nawet popełnić przestępstwo.

Rudy musi walczyć ze złamanym sercem. Myśląc, że nie ma szans u Zośki zaczyna myśleć o podrywaniu Monii, czego Alek stanowczo mu odradza. Janek musi też pomóc przyjacielowi, który przez swoją miłość wpadł w poważne kłopoty.

Alek jest w szczęśliwym związku z Basią, ma dwójkę przyjaciół, jedyne czego mu brakuje to wolność. Podczas sprzątania w domu Aleksy znajduje piękny pierścionek i postanawia oświadczyć się Basi, która swoją drogą też ma dla niego niespodziankę.

Uroki wojny i życia codziennego wciąż się przeplatają, ale gdy masz obok bliskie osoby to nic nie jest ci straszne.

Jest to część druga mojej książki, pierwsza jest na moim starym koncie @Malkia13, więc, żeby tą zrozumieć odsyłam do części pierwszej.

Styl pisania będzie lekko zmieniony!

Będzie rośka!

ZAPRASZAM!!!