Wampiry, Wilkołaki... coś jeszcze?
  • Reads 7,284
  • Votes 478
  • Parts 15
  • Reads 7,284
  • Votes 478
  • Parts 15
Complete, First published Feb 23, 2015
Dawno, dawno temu w odległej, zapomnianej i odgrodzonej od świata krainie żyły dwa plemienia. Stworzone w tym samym czasie, ale przez innych magów. Oba wywodziły się od człowieka połączonego ze zwierzeciem, oba równe. Tak więc kraina podzieliła się na wschód i zachód. Nie rozmawiali ze sobą ani nie przekraczali swoich granic. Mimo braku kontaktu mieszkańcy byli szczęśliwi. Na wschodzie lud był niewolnikami księżyca,  a na zachodzie ludzie przerażali się słońca. Każda strona kraju miała swojego władcę. Na zachodzie mądrego i odważnego,  lecz bardzo chciwego i egoistycznego. Na zachodzie króla silnego i mocarnego, ale nie kierował się on głową, lecz instynktem. Przetoczyły ze sobą wiele walk, ale w końcu nadszedł "pokój". Jednak szczęście plemion nie było długie, ponieważ powstało nowe plemie.  Razem mały przewagę nad trzecim plemieniem, które było słabe i małe. Niestety przez ich nienawiść do siebie... 100 lat później nie istniało żadne z dwóch pierwszych plemion... chociaż oczywiście były wyjątki :D
All Rights Reserved
Sign up to add Wampiry, Wilkołaki... coś jeszcze? to your library and receive updates
or
#1stwory
Content Guidelines
You may also like
|✓| Lustra by Zelek_zelek
50 parts Complete
❝ Za każdym lustrem kryje się jakiś inny świat, musisz tylko to dostrzec, a kiedy już to uczynisz, wszystkie troski miną, tak szybko, jak przybyły. ❞ ~~~~ Łzy zostawiają ślady, zarówno te zmywalne, na twarzy, jak i te w sercu, których chcemy się pozbyć za wszelką cenę, łudząc się, że to możliwe. ~~~~ Życie to gra, którą steruje okrutny los. Rzuca pod nasze nogi kłody, by później podać rękę i uśmiechnąć się fałszywie. To głupie, ponieważ z każdą kolejną porażką wierzymy coraz mocniej w jakikolwiek cud. Czas jest także ważny w naszym życiu. Zatańczy tak, jak mu los zagra. Tak naprawdę to ciągle jest w ruchu. O to w tym chodzi. Przez cały czas coś się zmienia. Sekundy, minuty, godziny, dni, tygodnie, miesiące. A co jeżeli gdzieś tam, w naszej podświadomości te miary nie mają najmniejszego znaczenia? Czy chciałbyś się tam znaleźć? Tam wszystko jest fałszywe. Twarze nieznajomych dotąd osób pojawiają się tam tylko na chwilę. Nie możesz ufać nawet sobie. Nie słyszysz bicia własnego serca. Nic nie odczuwasz. Chciałbyś tak żyć? W nieskończoność? Nie widzisz nic oprócz bieli. Chcesz uciec, lecz nawet nie wiesz przed czym. Próbujesz uciekać, ale niestety, potykasz się o gorzką prawdę: stąd nie da się uciec. Nie możesz uciec z własnego umysłu, który powoli zamyka Cię w niezniszczalnej klatce. *** ?Opowiadanie może zawierać wulgaryzmy❗ ?Sceny przemocy❗ ?Momentami historia dla niektórych może okazać się bardzo zagmatwana i chaotyczna❗ ?Pomysł narodził się w mojej głowie, każdy plagiat będzie zgłaszany, a osoby, które zaobserwują takowy plagiat proszę o interwencję❗ ?Fanfiction na podstawie serialu: "Miraculum: Biedronka i Czarny Kot" okładka: @me
You may also like
Slide 1 of 10
Adopted Daughter-in-Law is Preparing to be Abandoned cover
|✓| Lustra cover
Mate cover
Krwawy Książę cover
Akademia Ciemnogrodzka [Zakończona] cover
You will have nightmares forever ! (ZAKOŃCZONA) cover
Start Of The Game cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
DIADEM  cover
Bliski kontakt [Reylo] cover

Adopted Daughter-in-Law is Preparing to be Abandoned

60 parts Ongoing

Opanowałem ciało niezwykle okrutnego złoczyńcy, który dręczył męskiego prowadzącego podczas pobytu w sierocińcu. "Tylko nie rób tego" tak sobie pomyślałam. Ale żałośnie wygląda to, że ciągle jest bity przez inne dzieci, więc będę miała na niego oko przez jakiś czas. "Dziecko obok. Ja również zaadoptuję to dziecko" "Czy zostałam adoptowana?" "Nie, zajmę pozycję synowej." ...W ten sposób, główny bohater i ja zostaliśmy adoptowani razem. Ale jak to możliwe? A główna bohaterka! *** Jak można było się spodziewać, główny bohater dołączył do swojego przybranego ojca, by wziąć udział w wojnie. A kiedy wróci, będzie z oryginalną bohaterką. Przygotowałam się bardzo starannie na rozwód i deportację z mojej rodziny. Dzięki obu w ostatnim czasie, zarobiłam mnóstwo pieniędzy! Ale... "Damian, czy wróciłeś do domu sam? Czy ktoś jeszcze z tobą przyszedł?". "Inni?" Spojrzenie Damiana nagle wyostrzyło się na moje pytanie. "To jest takie niezręczne, Eluś. Czy szukasz innego mężczyzny niż twój mąż?". "Hę?" "Nie ma mowy. Pewnie zabiłbym tego mężczyznę z zazdrości". Spojrzałam na mojego teścia w poszukiwaniu pomocy. "Zgadzam się również. Ellie nie powinna zdradzać gdzieś swojego męża." Nie jestem autorem manhwy, ja tylko staram się ją przetłumaczyć. C;