Rysa na szkle
  • Reads 159,532
  • Votes 6,167
  • Parts 31
  • Reads 159,532
  • Votes 6,167
  • Parts 31
Complete, First published Feb 24, 2023
Mature
Na pozór idealne życie Veronici, zakłóca niebezpieczny człowiek, u którego jej brat zaciągnął dług. Żąda zwrotu przysługi, lecz wcale nie chodzi mu o pieniądze. Veronica zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, w której stawką jest jej życie.

#1 miejsce w kategorii AKCJA 28.07.2024 r
#1 miejsce w kategorii POWIEŚĆ 05.07.2024 r
#1 miejsce w kategorii WATTMANSE 24.11.2023 r
#1 miejsce w kategorii NAMIĘTNOŚĆ 01.08.2023 r
#2 miejsce w kategorii LOVE 01.04.2023 r
#3 miejsce w kategorii HATETOLOVE 25.03.2024 r
#3 miejsce w kategorii EROTYKA 28.02.2024 r
All Rights Reserved
Sign up to add Rysa na szkle to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
Marco and Anna  by kamra28
37 parts Ongoing
Marco Odkąd pamiętam zadaje sobie jedno i to same pytanie każdego pieprzonego dnia - "CZY JESTEM DOBRYM CZŁOWIEKIEM?" I odpowiedzieć zawsze była ta sama " NIE". Skończyłem nim być, kiedy w wieku 13 lat po raz pierwszy zabiłem człowieka, zdrajcę naszej mafijnej rodziny i to była moja inicjacja do wkroczenia w mafijny świat... Mój świat. A dziś po 11 latach szkolenia i przygotowania mnie do przyjęcia najwyższej władzy w tym świecie za 3 godziny oficjalnie zostanę nowym Capo di tutti capi. Mój cholernie dawny przodek założył małą przestępczą grupę, która z każdym rokiem i każdym kolejnym pokoleniem rosła w siłę dopóki mój prapradziad nie został najważniejszym człowiekiem sprawującym władzę nad wszystkimi włoskimi grupami mafijnymi zostając Capo di tutti capi. Tak samo jak mój pradziadek, potem dziadek następnie ojciec teraz i ja w dniu swoich 24 urodzin przyjmę to stanowisko oraz tytuł najważniejszej osoby w mafii... Anna Kochałam go od liceum, kiedy tylko dołączył do naszej klasy. Właśnie tam się poznaliśmy i w drugiej klasie zostaliśmy parą. Nigdy nie uważałam się za piękną dziewczynę przez moje rude kręcone włosy i niski wzrost , ale on zwrócił na mnie uwagę i wówczas myślałam, że nasza sielanka będzie trwała wiecznie, ale wtedy nie wiedziałam jak bardzo się mylę. Pierwszy raz pokazał mi to zaraz po naszych zaręczynach a dokładnie w ten sam wieczór, kiedy wyszedł z domu bez słowa tłumaczenia...
You may also like
Slide 1 of 10
Marco and Anna  cover
Out of my league | 16+ | ZOSTANIE WYDANE cover
Fucking Princess. #Princess 2 cover
Wszystko co ze mnie zostało  cover
River (W TRAKCIE KOREKTY) cover
Divine Violence cover
🔞SEX WITH A MAFIA BOSS | EROTYK cover
Zakazany [ZAKOŃCZONA] cover
Jesteś moja Ruby (American Mafia Story vol. 1)(18+) ✔️ cover
Śmiertelniczka cover

Marco and Anna

37 parts Ongoing

Marco Odkąd pamiętam zadaje sobie jedno i to same pytanie każdego pieprzonego dnia - "CZY JESTEM DOBRYM CZŁOWIEKIEM?" I odpowiedzieć zawsze była ta sama " NIE". Skończyłem nim być, kiedy w wieku 13 lat po raz pierwszy zabiłem człowieka, zdrajcę naszej mafijnej rodziny i to była moja inicjacja do wkroczenia w mafijny świat... Mój świat. A dziś po 11 latach szkolenia i przygotowania mnie do przyjęcia najwyższej władzy w tym świecie za 3 godziny oficjalnie zostanę nowym Capo di tutti capi. Mój cholernie dawny przodek założył małą przestępczą grupę, która z każdym rokiem i każdym kolejnym pokoleniem rosła w siłę dopóki mój prapradziad nie został najważniejszym człowiekiem sprawującym władzę nad wszystkimi włoskimi grupami mafijnymi zostając Capo di tutti capi. Tak samo jak mój pradziadek, potem dziadek następnie ojciec teraz i ja w dniu swoich 24 urodzin przyjmę to stanowisko oraz tytuł najważniejszej osoby w mafii... Anna Kochałam go od liceum, kiedy tylko dołączył do naszej klasy. Właśnie tam się poznaliśmy i w drugiej klasie zostaliśmy parą. Nigdy nie uważałam się za piękną dziewczynę przez moje rude kręcone włosy i niski wzrost , ale on zwrócił na mnie uwagę i wówczas myślałam, że nasza sielanka będzie trwała wiecznie, ale wtedy nie wiedziałam jak bardzo się mylę. Pierwszy raz pokazał mi to zaraz po naszych zaręczynach a dokładnie w ten sam wieczór, kiedy wyszedł z domu bez słowa tłumaczenia...