Galimatias - Imię za życie

Nie ma niczego ważniejszego niż imię...

Luca robi, co może żeby przetrwać.
Porzucony, samotny i zagubiony może polegać tylko na sobie, a kiedy zawodzi sam siebie oddaje swoje ciało za ciepły posiłek i łóżko.

Jednak wszystko się zmienia, gdy Ronin - legenda, bohater i pierwszy w historii eryjczyk zasiadający wśród landyńczyków - znika. Świat zmienia się bardzo szybko i zmierza w niesprzyjającym Luce kierunku, ale na szczęście zawsze znajdą się ludzie, na których można polegać. Wszystko komplikuje się, gdy okazuje się, że Luca wygląda tak samo jak Ronin. Czy może zająć jego miejsce? Jak daleko może zajść walka eryjczyków w świecie, który już do nich nie należy?
I dlaczego musi wybierać między Manishą i Armenem...?
***********************************
W tym świecie są dwa rodzaje ludzi, którzy różnią się tak naprawdę tylko historią, tradycją i kulturą.
Eryjczycy, według legend, to pierwsi ludzie zamieszkujący Ziemie.
Landyńczycy to ci, którzy zostali przez nich odrzuceni.
Jednak przez dziesiątki, setki i w końcu tysiąclecie - wszystko się odwróciło. Landyńczycy zdominowali planetę. Rozwinęli ją i powiedli w XXI wiek kultywując naukę, rozwój technologii, gospodarki i przynosząc początek pytań natury filozoficznej i politycznej.

Eryjczycy stali się wyrzutkami, ludźmi nienależącymi do wielkiego, nowego świata, z jednego prostego powodu - nie uznają nazwisk, a imiona są dla nich ważniejsze od samego życia. Ich własna tradycja jest ich zgubą we współczesnym świecie.

(Może zawierać triggery. Powieść jest skończona i systematycznie będą dodawane kolejne rozdziały - wszystkich będzie 22 + ewentualne dodatki.)