Rocznie na całym świecie wydawane są miliony książek. Cukierkowe autobiografie, często dyktowane przez ludzi, którzy dopiero co skończyli dwadzieścia lat i niczego jeszcze tak naprawdę nie widzieli i nie przeżyli. Ociekające fałszem wspomnienia, kontrolowane przez speców od PR-u, zatwierdzane przez menedżerów odpowiedzialnych za wizerunek, cenzurowane przez dyrektorów. Alan ma dopiero osiemnaście. - A może napiszemy książkę? Wiesz, taką wesołą - zagaił kiedyś Alan Felchner. I napisaliśmy.All Rights Reserved