Impossible 🚬 (w trakcie korekty)
  • Reads 729,915
  • Votes 19,516
  • Parts 24
  • Reads 729,915
  • Votes 19,516
  • Parts 24
Ongoing, First published Feb 26, 2015
(Edytuje stare rozdziały i publikuje od nowa!)

Lily Collins, nastolatka z deszczowego Londynu pragnie zapomnieć o przeszłości. W tym celu postanawia wszystko w swoim życiu zmienić, nawet szkołę. Jedyne co musi robić to po prostu nie wpakować się znowu w kłopoty. To nie będzie takie łatwe, ponieważ na jej drodze stanie nieobliczalny, szkolny buntownik. 

Przeciwieństwa się przyciągają? Myślę, że w tym przypadku dokładnie tak.  

#22 in fanfiction - 22.02.2016
#13 in fanfiction - 31.02.2016
All Rights Reserved
Sign up to add Impossible 🚬 (w trakcie korekty) to your library and receive updates
or
#14punk
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Saga Mistrzów  cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Obserwator cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Ostatni raz cover
Mafia| Minsung  cover
HIS LAW || Zayn Malik cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover

Boys Don't Cry

72 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."