(...) marzenia, za którymi gonimy, i rzeczywistość, która podąża za nami, są jak linie równoległe - nigdy się nie spotkają.
Sądziła kiedyś, że upadek nigdy jej nie będzie dotyczył. Od dziecka miała wszystko, co sobie zażyczyła; każda jej zachcianka była natychmiastowo spełniana bez jakiegokolwiek mrugnięcia okiem czy pomruku zadowolenia. Była dziedziczką absolutu, którą nauczono celować w zwycięstwo.
Aż poznała, czym jest boleśnie groteskowy upadek. W obu znaczeniach tego słowa.
Hanamiya Michiru jest pozornie normalną nastolatką. Pozornie, bo normalne nastolatki nie mieszkają pod jednym dachem z sadystycznymi kuzynami; nie pochodzą z bogatych rodzin z tradycjami; nie wydają swoich opowiadań, utrzymując się z tego przy okazji i nie drżą w obawie przed dotykiem. Hanamiya Michiru nie spełnia żadnego z podanych warunków, co czyni z niej idealnie odchodzący od konwenansów przykład uczennicy pierwszej klasy liceum. Udawanie zwykłej dziewczyny wychodzi jednak bohaterce całkiem nieźle, aż do pewnego spotkania, które rozdrapało stare, jeszcze niezabliźnione rany. A wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że przeznaczenie chce, by Hanamiya Michiru ponownie przeżyła koszmar przeszłości. Tym razem na jawie.
Wykorzystane na okładce arty pochodzą ze strony Pixabay:
https://pixabay.com/pl/illustrations/kobieta-dziewczyna-kobiet-pani-3613067/
https://pixabay.com/pl/illustrations/kot-spanie-kwiaty-sztuka-akwarela-3592745/
Data powstania:
Poza kontrolą (opowieść główna): 2015-2019
Tetralogia ślubna: 2020
Tamta sprawa: 2021-2022
"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca.
-Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner.
-Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową.
-Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca.
-Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze.
-Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."