House husband - mąż zajmujący się domem (najczęściej niepracujący)
Porzucił swoje życie, oddając się czemuś, co było jak kompletne zaprzeczenie dotychczasowych działań.
Bo przecież brzmiało to jak czarna komedia, gdy precyzyjnymi ruchami nie ciął swojego wroga, tylko marchew do potrawki. Zamiast prać pieniądze pod szyldem quasi-legalnej działalności, każdego dnia nastawia automat, pamiętając o odpowiedniej segregacji kolorów. Wcześniej wyrzucał beczkę z trupem do morza (nie przejmując się za nic ekologią), teraz wyrzuca śmieci do odpowiedniego kosza.
I tak właśnie wygląda nowe życie Louisa. Louisa, który jeszcze niedawno był głową jednej z mafijnych rodzin, a teraz, kryjąc się w cieniu, jest głową - tylko że domu. Prawdziwego domu, takiego przez duże D.
Ale tylko do czasu, kiedy porywają kogoś, kto jest dla niego najważniejszy i dla kogo powraca do życia, które zdawał się pogrzebać głęboko w sobie.
- Wiedziałaś? - zapytał marszcząc brwi.
- Lloyd ja - zawachałam się. Nie miałam pojęcia co mu powiedzieć. Miałam przecież być z nim szczera.
- No tak - zaśmiał się sucho. - Oczywiście że wiedziałaś.
- Proszę cię - zaczęłam, ale nie pozwolił mi skończyć.
- Nie. Nic już nie mów. Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego. - Pokręcił głową i mnie wyminął odchodząc. Zostawił mnie. Zostawił, a miał nigdy tego nie zrobić.
.
.
.
.
.
Camilla żyła jak każda inna dziewczyna, bynajmniej do czasu, aż nie odkryła swojego żywiołu. Żywiołu, który był taki sam, jak pewnego zielonookiego blondyna. Jednak jak się okazuje, nie tylko to ich łączyło.
*Książka jest luźno oparta na serialu : Ninjago, Mistrzowie Spinjitzu. Nie dzieje się w żadnym konkretnym sezonie, a opisana historia jest w całości wymyślona przeze mnie.
#1 w Ninjago - 22.07.24
#1 w Kai - 15.08.24
#1 w Zane - 19.08.24
#1 w wojna - 03.09.24
#3 w Jay - 19.09.24
#1 w Nya - 04.10.24
#1 w Lloyd - 26.10.24
#1 w Jay - 02.11.24
#1 w Moce - 05.12.24