- C-co ty tu... t-to znaczy czy... jesteś tu, żeby nas okraść? - wyjąkała osoba za ladą.
Siren prychnął.
- Nie! Jestem tu tylko po to, żeby zamówić jedzenie.
- A c-co z n-nim? - spytał kasjer zerkając na Tommy'ego. - Porwałeś go?
- Właściwie... tak. Chodzę z nim, w razie jakby miałoby się to znaleźć w wiadomościach. - Siren wzruszył ramionami spoglądając z powrotem na Tommy'ego. - Porwałem cię, prawda?
- Tak, jasne - zgodził się Tommy, wiedząc, że gdyby powiedzieli, że został porwany, ludzie nie zaczęliby podejrzewać, dlaczego widziano go publicznie z Siren. - W każdym razie, mogę dostać zestaw Happy Meal z kurczakiem i colą?
Lub o tym jak Tommy - który nie jest bohaterem, złoczyńcą ani nawet strażnikiem - ratuje życie jednego z najbardziej przerażających superzłoczyńców L'Manberga i przypadkowo zostaje lekarzem każdego superzłoczyńcy w mieście (i może zostaje po drodze ich rodziną?)
°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•
Książka nie jest moja, a jest jedynie tłumaczeniem, autor: bonesandthebees [ao3]
Niektóre słowa lub zdania mogą być zmienione żeby miały jako tako sens, więc jeśli będzie jakieś zdanie, które nie ma sensu, albo brzmi bardziej głupio niż powinno - śmiało, można pisać w komentarzach. Zdarzają się również literówki.
Książka zawiera przekleństwa, opisy ran i inne tego typu rzeczy.
Uwaga! W wielu komentarzach są spojlery.
Jeszcze jedna rzecz; rozdziały wymagają korekty, ale od pół roku nie mogę się do tego zabrać, więc nadal są tam błędy i literówki.
"Odkryła cząstkę siebie, która od tak dawna chciała ujrzeć światło dzienne. Odkryła ważny kawałek swojej tożsamości. Oczywiście wiele jeszcze może się zmienić. To dopiero początek. Początek ciężkiej drogi, na której może stracić wszystko."
Wojna się skończyła. Rudy i Zośka przeżyli, ale co z tego skoro ich psychika już nigdy nie będzie w normie? Postanowili więc zająć się sobą, swoimi pasjami i odkrywaniem siebie. Rudy z Zośką regularnie chodzili do lasu, do ich miejsca. Ich relacja rozkwita, ale w Zośce rozkwita również coś, czego nie rozumie, coś nie typowego. Rozkwita własna tożsamość i chęć bycia sobą, bycia wreszcie wolną osobą, która żyje w zgodzie z samym sobą.
- rośka
- trans Zośka