Gdy świat staje w obliczu największego wroga Krainy trzeba zakopać topory wojenne i stanąć ramię w ramię do walki z Nieumarłymi. Ale czy dla każdego jest to łatwe gdy bagatelizuje się niebezpieczeństwo? Gdy duma nie pozwala na pogodzenie się z przeciwnikami? Czy zapatrzony w siebie i swoją chęć władzy książę jest dobrym kandydatem na obronę Królestwa, a razem z tym całej Krainy? A może jednak dzikuska z lasu odmieni losy tej bitwy i serce księcia? Okładka tymczasowa póki nie stworzę własnej, grafika pochodzi z pinteresta