To wszystko zaczęło się w niewielkim królestwie. Oczywiście, było więcej (minusów) plusów, niż (plusów) minusów, więc mieszkańcom, a przynajmniej większości, dobrze się tam żyło. Oczywiście, nic nie jest idealne. Almod cookie ma pracy po pachy, której z każdym dniem to przybywa. Nie ma czasu, nawet żeby usiąść na chwilę i wypić porządną kawę. Nie wspomnę już o czasie dla bliskich, czy chociażby dla siebie. Ma dość aktualnego władcy, który siedzi tylko na swoim dumnym tyłku, grzebie w nosie i nie robi nic w kierunku rozbudowywania swojego własnego królestwa. Nie obchodzą go problemy, które dzieją się na jego terenach. Pewnego razu detektyw stwierdza, że tak dłużej być nie może. Nie pozwoli, by przez jakiegoś leniwego pyszałka dom jego i innych upadł. W tym celu zbiera osoby, które podzielają jego zdanie oraz pomogą mu jego cel - zabić króla. Uwaga! Postacie w tej książce pochodzą z gry Cookie Run: Kingdom. Niektóre zachowania, sytuacje itp. są zmienione na potrzebę tego dzieła. Książka może zawierać treści nieodpowiednie dla młodszych czytelników. Przepraszam, jeśli pojawią się jakiekolwiek błędy.