Tom II Niezbadane są ścieżki, które gotuje nam los. Często bywają przewrotne oraz trudne do przewidzenia. Gdyby ktoś zapytał Louisa czy ponownie zjawi się na Tortudze, która od dziesiątek lat niezmiennie pozostawała pirackim portem, najpewniej by go wyśmiał. Zbyt wiele tym ryzykował. A jednak był tam. Kroczył teraz jedną z zatęchłych przecznic tego jakże hałaśliwego miejsca, zmierzając w samo źródło wspomnianego "ryzyka". A czym ono było? Cóż, stosowniej byłoby zapytać KIM... // Zakończone (!) UWAGA - opowiadanie zawiera wątki homoseksualne (¡)