maki | Trinity Ponds #1

Gdybyśmy mogli cofnąć się w czasie o dowolną ilość lat, większość z nas z pewnością spotkałoby się ponownie nad Trinity Ponds, gdzie w czasach szkolnych spędzaliśmy każde popołudnie. A przynajmniej wyobrażam sobie, że każde z nas często myśli o tym, co straciliśmy w tamtym czasie. Nie lubię tego przyznawać, ale długo po wyjeździe skrywałam obsesję na punkcie tamtego miejsca. Był moment, kiedy gotowa byłam podpisać pakt z diabłem, żeby tylko cofnąć czas. Dziś z uśmiechem uświadamiam sobie, że zabiłam w sobie tamtą świruskę. A przynajmniej nabrałam wprawy we wmawianiu sobie, że to prawda. Pragnę zacząć od nowa, z nadzieją, że przeszłość mi na to pozwoli. Ale czy ja pozwolę jej tak po prostu odejść w niepamięć?