Ludzie od zawsze nosili w sobie emocje, które odpowiadały za ich czyny i tajemnice, które odkrywały prawdziwą twarz człowieka. Sprawiały, że maski były zdejmowane i wszystko, czego można się było dowiedzieć, było widoczne na twarzach.
Aletiana przyjeżdża do ojca. Ze świata, gdzie obowiązywały ją zasady i obowiązki trafia do świata, gdzie może być sobą. Świata, gdzie nikt nie będzie wymagał od niej rzeczy niemożliwych i odgradzał ją od innych. Kiran jest zatopiony w świecie dziejącym się na kartkach. Jego dech nabiera tempa, gdy czyta od deski do deski. Oddziela się wtedy od świata i wszystko przestaje się dla niego liczyć. Lariarda wraca do królestwa i życia, które zostawiła trzy wiosny temu. Wtedy wszystkie spojrzenia wędrowały za nią. Jednak gdy wraca do pałacu, zdaje sobie sprawę, że wszystko musi się kiedyś skończyć, a nadejście nowego jest nieuniknione.
Drogi Aletiany, Kirana i Lariardy krzyżują się, a życie będzie kładło im różne przeszkody pod nogi. Ich plecy zgarbią się pod naporem emocji, a wszelkie tajemnice odbiją się na twarzach.