Mało kto wie, że pochodzący z Ciemnogrodu świniopas imieniem Michał, będący parobkiem we włościach, należących do rodu Kochanowskich, był autorem unikatowych arcydzieł, rozkwitającej, XVI-wiecznej literatury polskiej, szczególnie zaś liryki.
Dopiero ostatnie miesiące, niestrudzonej pracy wybitnych znawców tematu, pomogły wydobyć z mroków historii na światło dzienne, oryginalną twórczość Michał z Ciemnogrodu.
Jego utwory, do dziś powszechnie znane w zniekształconej formie, niczym za sprawą krzywego zwierciadła, przypisywano dotychczas li tylko inwencji, niewątpliwie błyskotliwego kompilatora, oraz niestrudzonego mitomana Jana Kochanowskiego, zwanego również - zwłaszcza przez samego siebie - mistrzem z Czarnolasu.
Pora więc najwyższa, by kierując się prawdą, jako wartością nadrzędną, zrewidować historię i oddać należną cześć twórcom tego formatu, co autor przywołanego powyżej dzieła.
„Pustka, która mówi" to wiersze, które nie są tylko słowami na papierze. To odzwierciedlenie chwil, gdy emocje stają się zbyt gęste, by je wyrazić w zwykły sposób. Każdy wers jest śladem, który zostaje po chwilach ciszy, tęsknoty i poszukiwania sensu w tym, co z pozoru niewypowiedziane. To podróż przez miejsca, które często ignorujemy, a które tak głęboko wpływają na nasze istnienie. Zanurz się w tę przestrzeń, daj się ponieść i pozwól, by wiersze mówiły same za siebie.