Fanfik który nie powstałby gdyby nie @Iszkacchan, która powiedziała, że będzie go czytać ;D
Yachi Houko nigdy nie przejmował się rankingiem bohaterów ani opinią publiczną na jego temat. Znany głównie dzięki swojej współpracy z Hawksem, prywatnie jego współlokatorem i najlepszym przyjacielem, trzyma się na uboczu, skupiając się przede wszystkim na swojej pracy.
Wyrzucony z UA, po wielu latach, za namową Keigo, wraca za szkolne mury, by nauczać młode pokolenie bohaterów. Mierzy się nie tylko z trudną młodzieżą i ich problemami, ale także z własną przeszłością i uczuciami. Kiedy na szkolnych korytarzach mija swojego idola i dawnego wychowawcę, Eraser Heada, jest święcie przekonany, że już codziennie będzie skazany na to pełne rozczarowania spojrzenie, które pamięta z dnia, gdy wyrzucono go ze szkoły.
Historia momentami może być mniej lub bardziej powiązana z anime, jeśli w jakimś rozdziale będą pojawiać się spoilery, na samym jego początku wstawię informację z którego sezonu pochodzą :>
Małe ostrzeżenie: w fanfiku mogą pojawiać się treści dla dorosłych, jak np. brutalne sceny, krew, a także treści obejmujące zaburzenia psychiczne, inne zaburzenia, patologię w rodzinie itp. Jeśli któraś z tych rzeczy działa na Ciebie jako trigger, czytaj na własną odpowiedzialność albo znajdź sobie coś lżejszego <3
Poprostu jest to fanfik o shipie Bakudeku 🏳️🌈
jeśli nie lubisz tego shipu nie czytaj Yo
i tak w ogóle to moje pierwsze opowiadanie
ps. Mogą być drobne błędy bo niektóre części były pisane na szybko