" Leżę na podłodze w wielkim pokoju. Ból z tyłu mojej głowy jest okropny. Koło mnie ktoś leży. Dotykam chłopaka lekko w ramię. -Niall? - pytam się go -Lola. - odpowiada głośno oddychając Momentalnie się do niego przytulam. Nie widziałam go od dwóch lat od czasu kiedy wyjechałam na studia. Blondyn ma nieład na głowie. Niebieskie oczy są smutne. Rozglądam się po pokoju. Ozdobna tapeta, piękne portrety. Wspaniałe meble. Patrzę znowu na brata. Po jego minie już wiem gdzie jesteśmy. -Rodzinna tradycja - mówi głośno przełykając ślinę -Mówiłam mu że się na to nie zgadzam. Nie ma mowy. Nie chce znowu wchodzić w to bagno które zniszczyło nam całe dzieciństwo - odpowiadam powstrzymując łzy -Powiemy my razem - mówi podając mi rękę - bierz broń i chodź kosogłosie Posyłam mu mordercze spojrzenie. On tylko podnosi ręce w obronnym geście. Znowu przejdziemy przez to razem. Spojrzymy w twarze rodziny królewskiej i jego. Chłopaka w moim wieku z burzą loków na głowie. Którego broniłam, do czasu