Nigdy nie lubiłam być w centrum uwagi. na Nawet na studia poszłam tak naprawdę za namową rodziców. Zawsze najlepiej czułam się zamknięta w swojej pracowni, z dźwiękami fortepianu i własnym głosem który wypełniał pomieszczenie. A później poznałam Tristana. To właśnie on pokazał mi że bycie w świetle reflektorów to nic złego. Udowodnił mi na własnym przykładzie że po marzenia trzeba sięgać. Tak jak on zrobił to ze mną. Bo z niezrozumianych dla mnie powodów to ja byłam jego marzeniem.
27 parts