Jimin łamał wszystkie zasady dobrego wychowania. Miał zamiłowanie do noszenia delikatnych koronek, pończoszek i przystrajania swoich włosów kolorowymi wstążkami. Nie potrafił nawet samodzielnie rozebrać się do snu. Sprawiał wrażenie chłopca, mimo że skończył już szesnaście lat i był jedynym spadkobiercą majątku Lâcher-Park w południowej Francji. Rodzice robili wszystko, by nauczyć nastolatka posłuchu i dyscypliny, lecz na próżno. Właśnie dlatego doszli do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie odesłanie go na wieś - pod opiekę dalekiego kuzyna, Min Yoongiego. Mężczyzna nauczał w jednej z miejscowych szkół. Stronił od ludzi, prowadził spokojny tryb życia i nikt nawet nie przypuszczał, że był wcieleniem samego diabła... · • -- ٠ ✤ ٠ -- • · - Wiesz, że spoglądanie w gwiazdy to pierwszy krok do bezsenności? - zagadnął Jimin, splatając ręce za plecami. Min otrząsnął się z rozmyślań i zerknął w stronę intruza. Nie wydawał się zaskoczony, ani nawet zirytowany tym nieoczekiwanym wtargnięciem. - Tylko pod warunkiem, że ty będziesz gwiazdą wieczoru - odparł, a następnie sięgnął po leżący na stoliku trunek i wlał go w siebie za jednym zamachem. · • -- ٠ ✤ ٠ -- • · *fabularyzowany smut w mrocznej otoczce *10 027 słów (1h czytania) Okładka: AI